Thawfest 2023💜💛

 

Tegoroczny Thawfest wystartował (z małym poślizgiem) 26 kwietnia, ale jakoś nie było mi po drodze, żeby pisać cokolwiek na bloga. Dopiero dziś, na parę godzin przed lotem do domu uznałam, że jest to idealny moment, żeby nadrobić zaległości xD Jak zwykle zaczniemy od suchych informacji, żeby potem przejść do nieco ciekawszych nowości, a w końcu do mojej opinii na temat eventu.

💜💛

Thawfest 2023 wprowadza:

• nową wyspę - Tradewind Island
• nowe story questy
• 4 thawfestowe tory wyścigowe
• 8 daily questów
• 16 misji stajennych
• zaktualizowany labirynt
• thawfestowe statki podczas Battle Eventów
• nowa farma, królik i dziki z thawfestowymi skórkami 

Naprawiono też niektóre bugi, w tym kolorki Marazmora i zaktualizowano wygląd zakładki z wiadomościami - więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj.

💜💛

Z nieco ciekawszych nowości pojawili się dwaj nowi NPC, Spitelput i Kingstail. Ten, kto zna mnie trochę lepiej wie już jaką mam opinię o ojcu Sączysmarka xD Kingstail również super, ale trochę szkoda, że wraz z smokiem nie dodano do sklepu jego skórki (*)

Story Questy były przecudowne i po raz pierwszy w historii Thawfest mogliśmy wziąć udział w prawdziwych konkurencjach festiwalu roztopów, które były co prawda nieco zmodyfikowane, ale nadal posiadały w sobie ducha tego wydarzenia.

Urzekł mnie quest, w którym pomagaliśmy zorganizować zawody poprzez zbieranie drewna i budowanie mety czy sprzątanie toru, po którym później przenosiliśmy małe gronkle. Niby małe gówienko, a jednak cieszy xD

💜💛

Jeśli zaś chodzi o moją opinię na temat eventu, to jestem w znacznej mierze zadowolona. Wspomniane wyżej story questy czy wprowadzenie Sączyślinia sprawiło, że Thawfest szybko urosło w moich oczach, niemal doganiając zeszłoroczne Dreadfall. Nagrody eventowe również są super, totalnie zakochałam się w kiecce Frei. Do tego jedną z nagród na osi jest farma, naprawdę nie mogło być lepiej.

Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to jak zwykle statystyki itemków z Dragon Tactics, które są po prostu kijowe. Do tego dochodzi też jedna ze skórek Sandbustera, która wygląda, cóż, dziwnie i jest po prostu brzydka. 

Mimo to event oceniam jak najbardziej na plus. Super się podczas niego bawię, bugów nie ma jakoś przesadnie dużo i nie sprawiają one, że mam ochotę wydrapać sobie oczy. Powiedziałabym, że mocne 9/10.